Jak nie mam pomysłu na obiad to takie placuszki zawsze ratują sytuację. Można je jeść same prosto z patelni, ale w towarzystwie twarożku i łososia stają się wykwintnym daniem.
Skladniki:
- Duża cukinia albo 2 małe
- 2 ząbki czosnku
- 4 łyżki mąki
- 2 jajka
- Płaska łyżeczka oregano
- Płaska łyżeczka soli
- 1/4 łyżeczki pieprzu
- Olej
Dodatki:
- 200 – 250g twarogu (kostka)
- 200g (kubek) jogurtu greckiego
- Pół peczka koperku
- Pół peczka pietruszki zielonej
- 200g wędzonego łososia
Przygotowanie:
- Cukinię myjemy, obcinam końcówki i scieramy na grubych oczkach tarki (ze skórka i pestkami). Lekko solimy, mieszamy i zostawiamy najlepiej na 30-60 minut, żeby puściła sok.
- Przekładamy cukinię na bawełniana ścierkę kuchenna i odsączamy z wody. Dzięki temu placki są chrupiące i potrzebują dużo mniejszą ilość mąki.
- Do cukinii dodajemy 2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę, 2 jajka, plaska łyżeczkę oregano, pół łyżeczki soli i 1/4 łyżeczki pieprzu. Mieszamy energicznie łyżka, żeby wszystkie składniki dokładnie się połączyły.
- Mocno rozgrzewamy patelnie. Zmniejszamy ogień, wlewamy łyżkę oleju i nakładamy placki. Smażymy z jednej i z drugiej strony aż się ładnie zarumienia. W końcu każdy lubi inny stopień zarumienienia 🙂
- Moje dodatki to ziołowy twarożek i łosoś – dzięki temu danie robi się istnie restauracyjne. Kostkę twarogu blendujemy z kubkiem jogurtu greckiego ze szczyptą soli i pieprzu. Siekamy pół pęczka koperku i pół pęczka pietruszki, dodajemy do twarogu i mieszamy (nie blendujemy!).
- Usmażone placuszki osuszamy papierowym ręcznikiem, smarujemy ziołowym twarogiem i dodajemy łososia.
Smacznego!